poniedziałek, 11 listopada 2013

TERA, czyli MMO produkcji koreańskiej



Moshi moshi ? Otaku Gamers zbierzcie się, bo dziś coś z innej beczki :D Nie będzie to recenzja anime czy mangi (której jeszcze nie było, ale obiecuję że już niedługo >,<). Mam zamiar zrecenzować koreańską grę MMO, która zabierała mi w wakacje średnio po 5 h dziennie xD Nie żałuje, bo nie był to z pewnością stracony czas ;)

TERA, występuje w trzech językach : Angielskim, Niemieckim i Francuskim, czyli w najbardziej popularnych. Co prawda, na początku miałam skrytą nadzieję na to, że jednak gra jest spolszczona, ponieważ przed zaznajomieniem się z nią znalazłam polską stronę TERY, ale jednak nie :C Nie rozpaczałam przez to zbytnio, bo mój angielski do najgorszych nie należy, ale nie ukrywam, wolałabym po naszym ojczystym języku bo bardziej mogłabym się cieszyć z wątku fabularnego

(a poznajemy ją przez dialogi i przerywane filmikami gdy rozmawiamy z różnymi NPC).

Na początku, jak w większości tego typu gier, robimy konto i tworzymy postać. Muszę przyznać, że twórcy spisali się na medal. Tworzenie postaci jest jednym z moich ulubionych elementów gry, a dzięki Terze mogłam się przy tym bawić nawet 2h O,O Kilka ras, każda ze swoją własną historią, różnorodność klas, oraz rozbudowany kreator, który pozwala urozmaicić każdą postać.


Ras mamy siedem. Aman, Baraka, Castanic, Elin, High-Elves, Popori i oczywiście, Humans.
Najbardziej zainteresowała mnie rasa Elin ( z jedną -kobiecą- dostępną płcią) oraz Popori (również jedną, tym razem męską, dostępną płcią). Jeden z Youtube'rów, bardzo trafnie określił rasę Elin, jako małą dziewczynkę z Hentai'a, natomiast Popori posiadają zwierzęce cechy i są o wiele niższe od Elin, które wzrostem (i wyglądem) przypominają dziewczynkę z podstawówki. Jak się możecie domyślać właśnie Elin postanowiłam zagrać :D

Klas mamy osiem. Archer, Berserker, Mystic, Lancer, Priest, Slayer, Sorcerer i warrior. Naprawdę długo zastanawiałam się kim zagrać i która będzie najbardziej odpowiadała mojemu stylowi grania. Na początku chciałam przetestować klasę, którą zazwyczaj nie gram w grach, ale jednak zrezygnowałam z tego pomysłu i postanowiłam cieszyć się grą razem z Elin Archer. Tak, uwielbiam klasy które walczą z zasięgiem, czyli np. Archer, bo to nie jedyna klasa w Terze która walczy na dystans.




Twórcy Tery, stworzyli grę, w której nie musimy chodzić tak jak nam główny wątek fabularny każe, ponieważ nawet jeśli pominiemy jakiegoś questa to i tak gra poprowadzi nas w końcu we właściwą stronę.

Na początku, pojawiamy się na wyspie startowej. Robimy questy i w końcu dostajemy quest gdzie do wykonania, potrzeba nam wyruszyć w dalszą drogę do drugiej krainy. I tak jest cały czas. Gdy wykonamy wszystkie misje w jednej krainie, ostatnim zadaniem będzie zrobienie już czegoś w następnej. Jest to bardzo dobry system, bo dzięki temu możemy zwiedzić każdą krainę w Terze a jest ich naprawdę dużo, każda ma inny unikatowy krajobraz - niektóre mroczne, inne tajemnicze wręcz mistyczne a jeszcze inne kolorowe aż do bólu. Grafika jest cudowna, na bardzo wysokim poziomie i co najważniejsze nie jest przesłodzona. Szczegółowość scenografii i architektury wzbudza nie mały podziw. Jeśli ktoś nie lubi robić questów, może zabawić się w podróż dookoła świata Tery, bo naprawdę jest co oglądać. Także moby różnią się między sobą w każdej krainie.
Załóżmy, że krain jest 15 (nie pamiętam ile dokładnie), w każdej jest po 8 rodzajów mobów, 15*8 - wychodzi ok. 120 gatunków
Jeśli chodzi o model walki, który według mnie jest odpowiedzialny za 70% satysfakcji gracza, także jest na wysokim poziomie.
Nie występuje tu takie zjawisko jak w niektórych grach : atak na moba -przerwa- mob odpowiada -przerwa- znowu nasza kolej - i tak w kółko, naprawdę, uninstal'uję grę gdy widzę coś takiego, to nie daje żadnej przyjemności z grania. System walki według mnie musi być dynamiczny, i bez ograniczeń.


I w Terze taki jest. Każda klasa na PVP pokaże coś innego, dzięki temu są interesujące i osoby trzecie się nie nudzą.

Kolejnym plusem gry jest możliwość zmiany wyboru do 20 poziomu. Na przykład gdy zaczynam grę, dajmy na to, z Mysticiem ale jednak on mi się nie podoba, mogę zmienić swoją klasę, ale tylko do 20 lvl'a.
Max levelów jest 70.
Co może niektórych zachwycić to sposób przemieszczania się między krainami. Teleporty są używane do poruszania się w mieście lub niedalekie obszary ( nie mówiąc już o wierzchowcach) a PEGAZY do między krajowych. Na tym pegazie oblatuje się krainę, gdzie w międzyczasie możemy podziwiać scenerię, aż dotrzemy do unoszącego się nad miastem teleportu. Wlatujemy do niego i mamy wrażenie jakbyśmy się w czasie przemieszczali, wylatujemy z drugiej strony teleportu już w wybranej krainie.

Świat Tery jest naprawdę wciągający, a JEDNAK, polecałabym grać we dwójkę lub w kilku. Nie wiem czy byłabym w stanie poświęcić tyle czasu gdyby nie to, że grałam z kuzynem i cały czas mieliśmy kontakt "skeyp'owy". Jest o wiele zabawniej. Po pierwsze, gra może się niektórym szybko znudzić jeśli "uderzą" w nią pojedynczo. Po drugie, jest o wiele łatwiej nie mówię o tym żeby pójść na łatwiznę, to rada. Niektóre moby mają wysoki poziom trudności, a inne mogą być na tzw. hita. W Terze na każdej mapie mamy loch/podziemie/katakumby - no nie wiem jak to nazwać, i mamy tam wiele questów za które cenne itemy możemy otrzymać, przejście ich jest nie lada zadaniem, pierwsze "katakumby" z kuzynem przechodziliśmy ok. 10 razy zanim nam się udało, a to było we dwójkę, i mało tego przyszliśmy tam po podexpieniu przynajmniej o 5 levelów w górę niż proponowany lvl na te katakumby. Na końcu zawsze jest Boss który rozmiarami może nie jednego zdziwić, HP długością przynajmniej 3/4 ekranu, a demage taki, że jak cię raz uderzy, leci ci połowa HP, oczywiście zanim się do niego dotrze, czeka dużo trudnych mobów i naprawdę gdy jedno z nas ginęło, czekało to też drugiego bo sam nie dałby rady, i tak gineliśmy i wracaliśmy, gineliśmy i wracaliśmy :P Dlatego najlepiej jest zacząć grę drużynowo. Co prawda pod katakumbami stoją różni gracze i piszą na global chacie, że potrzebują w tych i tych katakumbach np. Healera czy tanka. Ale czy nie lepiej będzie zmagać się z tym razem ze znajomymi ? :)

Podsumowując, Tera to świetna gra, oferująca dużo godzin grania. Wciąga i zachwyca - scenerią jak i systemem walki. Jest stosunkowo łatwa do zainstalowania, nie przypominam sobie żebym miała jakieś problemy. Świat jest rozbudowany, lokacje odległe a dbałość o szczegóły widoczna. Przemyślane klasy i rasy, dzięki temu interesujące PvP. Dynamiczny model walki, który usatysfakcjonuje każdego, jestem tego pewna.  Nie polecam jednak grać solo ale w duecie lub w "party" - dlatego że, można spotkać się z trudnościami oraz przez monotonny tryb gry : "idź, ubij, zbierz, odbierz nagrodę" może solowego gracza znudzić. Dopasowany soundtrack, uroczy i melodyjny :) Czasami są mało czytelne statystyki oraz niektóre itemy.

Słowniczek:
* NPC - "bohater niezależny", tzn. postać już wbudowana w grę np. Kowal, handlarz
* Moby - potwory w grze
* Items - przedmioty gracza zdobyte w grze
* PvP - pojedynki między graczami
* HP - życie postaci

C. L Baskerville











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz